sobota, 8 marca 2014

Jeszcze miesiąc do porodu


33 tydzień ciąży, płaszcz się nie dopina, ruchy kaczuchy, opuchnięta twarz. 
Dziś rano miałam ambitny plan objechać kilka sklepów, między innymi pooglądać elektroniczne nianie, karuzelki. Rozpoczęliśmy od wizyty u optyka i nowych okularach w ramach prezentu na dzień kobiet, najs:) Potem szybkie zakupy w rossmanie, kupiłam mini kosmetyki dla mnie do szpitala. Później kaufland i już ledwo dotoczyłam się do kasy. Niestety pęcherz nie dał mi pochodzić a publiczna toaleta mnie trochę przestraszyła swoim wyglądem. Wróciliśmy do domu.



Wszystkie ubranka, pieluchy, kocyki już uprane i uprasowane. Trochę siły mnie to kosztowało ale cieszę się, że już mam gotowe. Prałam w płynie hipoalergicznym Biały Jeleń, mam nadzieję, że będzie okej i mały nie dostanie krostek ani uczulenia. Osobiście bardzo lubię tą markę, zwłaszcza płyny do higieny intymnej więc liczę że płyn do prania też jest dobry.

Spodnie dla niemowlaka

Półśpiochy dla niemowlaka

Ogrodniczki dla małego chłopca

W ostatnich tygodniach wciąż miałam wenę na szycie, powyższe dresiki i te półśpiochy/ogrodniczki na szelkach uszyłam dla naszego małego fasolka. Jak się okazuje mały jest małym pulpecikiem, w ubiegłym tygodniu, czyli 32 tc ważył już ponad 2,300. Ginekolog oznajmił, że będziemy się umawiać na cesarkę w 38 tygodniu z racji iż tak szybko mały rośnie.


Z szacownym Panem mężem :)

Pozdrawiam
Iza

14 komentarzy:

  1. Już niedługo zostało ;)
    Nic dziwnego, że w tak zaawansowanej ciąży nie miałaś siły chodzić więcej ;)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne te dresiki i śpiochy :)) masz talent :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  3. Gatki super! A na zdjęciu to nowe okulary? Czy ja jestem ślepa i źle widzę (tak w ogóle to ja też powinnam nosić ale się oduczyłam i nie noszę :)? Bardzo ładne też w każdym razie! A jeśli chodzi o zakupy to takie zupełnie małe noworodki ponoć nie lubią karuzelek, więc do ukończenia 6 tygodnia możesz podobno ten zakup olać (my co prawda karuzelkę mamy, ale po zasłyszeniu informacji że funkiel nówki nieśmigane maleństwa ich nie lubią zdemontowaliśmy i czekamy aż dorośnie :). A w międzyczasie może ktoś Ci sprezentuje?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdjęcia są sprzed wizyty u optyka więc okulary jeszcze stare, nowe będą w poniedziałek :) Może masz rację z tą karuzelką, człowiek dostaje głupawki od tych przygotowań.

      Usuń
  4. Śliczne dresiki i śpiochy. Już niedługo będziecie mogli cieszyć się maleństwem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne dresiki :) Oj końcówka najgorsza.
    powodzenia
    pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  6. No proszę, mój też taki pulpecik :) w 32. tygodniu ważyła prawie 2200 g. Ale gin mi nic nie mówiła o cesarce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skierowanie na cesarkę miałam już wcześniej od innego specjalisty. Początkowo ginekolog mówił coś o 39 tygodniu ale że mały jest klocuszek to ostatnio powiedział 38. W tym tygodniu mam kolejną wizytę i już będę się umawiać na termin. Swoją drogą stresa łapę powoli...

      Usuń
  7. To juz niedlugo :) Slicznie wygladasz :) Nasza karuzelka tiny love to wyspa marzen

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki wielki. Ale chyba przemycę tą nazwę do dziadków, żeby wnukowi sprezentowali :))

      Usuń
  8. To Trzymam kciuki , widzę że wszystko już przygotowane ,to tylko maluszka brak :)
    Ślicznie razem wyglądacie ! Mam nadzieję , że niedługo napiszę gratulacje :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie trafiłam na Twojego bloga. Przytulnie tu :)
    Jak zobaczyłam ogrodniczki, chciałam zwrócić uwagę, żebyś kupowała rozpinane w kroku, bo są bardziej praktycznie, a potem zobaczyłam, że to Twoje dzieło. Super!
    Myślisz, że udałoby Ci się uszyć rozpinane w kroku? Naprawdę bardziej praktyczne ;D
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie by się udało tylko trzeba mieć napownicę dzięki której te napy można zamocować. Przegapiłam kiedyś promocję w Lidlu i do tej pory nie mogę przeboleć :(

      Usuń
  10. ale Ci fajnie wychodzi te szycie, super ;))))

    OdpowiedzUsuń