poniedziałek, 10 marca 2014

Jak uszyć kocyk dla dziecka | Tutorial

Jak uszyć kocyk dla dziecka

Jakiś czas temu mówiłam iż planuję uszyć naszemu małemu synkowi kocyk. Uszyłam dwa, jeden mały i cieńszy a drugi duży 150cmx100cm grubszy z minky, myślę, że posłuży nam na dłużej. Dla zainteresowanych mam kilka zdjęć z produkcji pierwszego kocyka, łatwiejszego w wykonaniu.
Jeśli tylko masz dostęp do maszyny do szycia nie wahaj się ani minuty, jest to łatwe, szybkie i o wiele tańsze niż kocyki ze sklepu. Popatrzcie:

1. Najpierw projektujemy :) Ja nie do końca wiedziałam z czym te małe samochodziki połączyć. Kolor pasowałby tu w zasadzie każdy, przypomniałam sobie o sporym pledzie, który dostałam jakiś czas temu a który leżał w folii w pawlaczu. Identyczne są chyba w Ikea.
Jak uszyć kocyk dla dziecka

2. Mój kocyk ma wymiary 70cmx80cm ponieważ taki rozmiar ma tkanina w autka. Pled złożyłam podwójnie aby był trochę grubszy. Materiał i pled układamy prawą stroną do prawej. Należy wygładzić wszystkie fałdki materiałów, trzeba zwrócić uwagę aby nic nie nadciągać, wszystko ma leżeć naturalnie.
Jak uszyć kocyk dla dziecka

3. Szpilkujemy obie warstwy ze sobą. Jeśli ktoś szyje sporadycznie bądź będzie to jego pierwszy projekt proponuję w tym momencie sfastrygować obie warstwy. Czyli ręcznie przyłapać nitką na całym obwodzie. Mamy wtedy gwarancję, że nic nam się nie poprzesuwa.
Jak uszyć kocyk dla dziecka | tutorial

4. Zabieramy się za szycie. Prostym ściegiem jedziemy wokoło. Zostawiamy jakieś 10cm. nie zaszyte aby móc kocyk odwrócić na prawą stronę.
Jak uszyć kocyk dla dziecka | tutorial

5. Ja postanowiłam zaokrąglić rogi kocyka.

6. Odwracamy całość na prawą stronę.

7. Powstały otwór zaszywamy ręcznie, niewidocznym ściegiem. Trochę się pogimnastykować trzeba ale chodzi o to by jak najmniej było widać nitki.

8. Kocyk w zasadzie jest już uszyty. Ja jednak postanowiłam go przepikować czyli poprzeszywać po prawej stronie aby obie warstwy ładnie ze sobą przylegały. Z racji iż wzór był w poziome pasy, przejechałam wzdłuż każdego.


Tak prezentuję się gotowy, uprasowany kocyk:

kocyk w samochodziki

kocyk w samochodziki

Mam nadzieję, że kogoś zachęciłam do własnej produkcji :)

Pozdrawiam
Iza

20 komentarzy:

  1. Ekstra! Uwielbiam takie własnoręcznie wykonane skarby :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł, a wygląda genialnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Materiał w samochodziki w sam raz dla chłopca. Kocyk na pewno będzie cieplutki i milutki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super kocyk!!! Mnie zachęciłaś do własnej produkcji :D Chyba w wolny weekendzik zabiorę się do roboty!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, super! Może sama spróbuję! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nominowałam twój blog w liebster blog award! pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie Ci to wyszło, to pikowanie to strzał w dziesiątkę. Początkowo myślałam, że zszywałaś różne paski, a to tylko przepikowane. Super. Mi do końca ciąży zostało jeszcze sporo czasu, ale teraz wiem, że taki kocyk uszyję sama ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, rewelacyjny kocyk! Szkoda, że w ciąży nie zabrałam się za szycie - ponoć 9 miesięcy to kawał czasu, a jednak nie zdążyłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. e tam 9 miesięcy szybko mija. Choć w pierwszej mi się strasznie dłużyło i czytałam książki i wzięłam się za haft krzyżykowy ;-) a po drugiej ciąży za hand made ;-). Jak coś to zapraszam na obejrzenie. Pozdrawiam

      Usuń
  9. No pięknie! Od jakiegoś już czasu mam ochotę coś uszyć... i kocyk wydaje mi się być dobrym pomysłem na pierwszy raz :) a właśnie też mam dwa komplety kocyków z Jyska :) nadają się idealnie !

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj. Super Ci kocyk wyszedł. Naprawdę mi się podoba :-). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. A czy mogłabyś proszę zdradzić sekret skutecznego (= nie przymarszczonego) pikowania? Czy to zależy od naprężenia nici, czy długości ściegu, czy w ogóle od czegoś innego? Co próbuję pikować kocyk, to mi się tworzą fałdki...
    Jadzia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że pomagam sobie szpilkami. To znaczy zanim zabiorę się za pikowanie to szpilkuję całość żeby mi się nie przesuwało. Kiedyś szyłam trochę większy koc więc żeby sobie ułatwić trochę przefastrygowałam całość. Maszynę też warto ustawić na luźniejszy ścieg i jeśli masz możliwość to zmniejszyć nacisk stopki (ja akurat nie mam tej opcji).

      Usuń
    2. Dziękuję za rady! Na dniach wypróbuję:)

      Usuń
  12. ja właśnie planuje uszyć cieplejszy i większy z minky dla Karolka.Świetni Ci wyszedł ten kocyk:)

    OdpowiedzUsuń
  13. piękny !! zachęciłaś mnie do uszycia własnego kocyka :))) super :)

    OdpowiedzUsuń
  14. kocyk wyszedł super!!! warto spróbować samemu bo możliwości łączenia tkanin i dziani są bardzo duże: bawełna plus dresówka, minky, polar zwykły, dwie bawełny i w środku ocieplina, flanelka plus bawełna itd.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniale! Złote rączki masz:)

    OdpowiedzUsuń