poniedziałek, 12 maja 2014
Wolna chwila dla mamy
Dziś pobudka o 7:00, pomyślicie sobie "nie jest źle", być może tylko nie po nieprzespanej nocy. Zaparzyłam kawy Caro, zjadłam tosta z serem, nakarmiłam syna i już byłam przygotowana na marudzenie do południa bo ostatnio mamy taki rytuał, że Grześ nie śpi od rana do 12:00 ale o dziwo mały zasnął. Musi chłopak odespać nocną imprezkę :)
Ja niestety nie umiem spać w dzień, czasem gdy całkiem jestem wykończona utnę sobie godzinkę snu. Więc przy końcówce kawy zbożowej (co ja bym dała za kubek prawdziwej, parzonej "siekiery") postanowiłam uszyć kurtkę dla synka. Z racji iż wyrasta mi z welurowego kombinezonu a nie chce nic kupować wymyśliłam, że sama coś stworzę. Znalazłam wykrój z Burdzie, troszkę go zmodyfikowałam i biorę się za krojenie. Mam niebieski fajny polarek ale niestety za mało więc przypomniałam sobie o zielonym z którego szyłam ten kocyk. Kolor trochę intensywny żeby nie powiedzieć neonowy ale mam nadzieję, że podszewką go uspokoję. Zobaczymy co mi wyjdzie :)
Wszystkim zaglądającym życzę miłego poniedziałku i udanego tygodnia.
Pozdrawiam,
Iza
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ile ja bym dala zeby jakas rzeczy mi wyszla z mojego beztalencia i mini maszynki... a nie tylko zabawki.. wlasnie chyba czas wrocic do szycia chociazby zabawek !
OdpowiedzUsuńPowodzenia w szyciu . Pochwal sie efektem , a moze bys zrobila jakies zrob to sam ??:)
Nie ma to jak pyknąć synkowi kurteczkę przy kubku porannej kawy. Mistrzyni moja!
OdpowiedzUsuńOł łał! Ja tam za kawą nie tęsknię (choć zamiast karo polecam bezkafeinową - przynajmniej smakuje jak kawa :), a umiejętności szyciowych zazdroszczę. Mill też nie śpi, ale zajmuje się nią tata, więc ja mam szansę ogarnąć siebie, mieszkanie i bloga :)))
OdpowiedzUsuńŁał! Zazdroszczę zdolności manualnych i z niecierpliwością czekam na efekt Twojej pracy :)
OdpowiedzUsuńJaki on cudowny
OdpowiedzUsuńA ty zdolniacha :)
No kochana kurtka to nie lada wyczyn :) Czekam na efekty z niecierpliwością :D
OdpowiedzUsuńJa postanowiłam że sama uszyję pościel :D Na razie na postanowieniu skończyłam ;)
Fajnie, że masz talent do szycia :) Twój Synek może mieć oryginalne i unikatowe egzemplarze :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie się pochwal co stworzyłaś :))
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, też bym chciała umieć takie fajne rzeczy robić;))
http://zapisane-wspomnienia.blogspot.com/
znam te męki kiedy dziecko nie chce spać. Moja kruszyna ma już pół roku i jakoś daliśmy rade więc Ty też dasz:) Taki los mam:) Jestem bardzo ciekawa tej kreacji:) zapraszam też w wolnej chwili do siebie:
OdpowiedzUsuńhttp://ciazamija.blogspot.com/
Ohhh ale słodycz !
OdpowiedzUsuńJa czasem śpię w dzień, ale muszę już być bardzo zmęczona.
OdpowiedzUsuńPokaż co udało Ci się uszyć. :)
Zazdroszczę talentu :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cie do Liebster Blog Award mam nadzieję ,że przyłączysz się do zabawy :) Pytania znajdziesz tutaj: http://madameblania.blogspot.com/2014/05/liebster-blog-award.html
Super! Nie mogę się doczekać końcowego efektu!:)
OdpowiedzUsuń