czwartek, 1 maja 2014
3 tygodnie razem
Mój Grzesiulek kończy dziś 3 tygodnie. Trochę się boję tego tygodnia bo mogą się pojawić kolki i skok rozwojowy. Nie wiem czy będę umiała rozpoznać kolkę, czy kiedy niemowlę płacze i podkurcza nóżki to zawsze świadczy to o kolce? Kilka razy kiedy płakał zauważyłam, że podkurczał/kopał nóżkami ale mój masaż brzuszka, tulenie szybko pomagały więc to chyba nie kolka.
Jaki jest Grześ? Rośnie mi na drożdżach bo część ubranek za mała, siły też ma coraz więcej i trzymając go na rękach muszę uważać. Jest coraz bardziej zainteresowany światem, lubi leżeć na prawym boku i wpatruje się w lampę w salonie. Nie cierpi zmian pieluszki i przebierania ale za to polubił kąpiele :) No i kocha obsikać mamę w nocy kiedy ta chce mu cichaczem zmienić pieluszkę.
Co u mnie? Powoli zaczynam rozumieć moje dziecko. Już wiem kiedy płacze bo jest głodny, kiedy się wierci bo ma mokro a kiedy kwili bo chce aby go pogłaskać i mu pośpiewać.
Wracając do mojego poprzedniego posta chciałabym wyjaśnić bo być może źle/niejasno się wyraziłam bo miałam co innego na myśli pod słowem "testuje". Absolutnie nie mam zwyczaju odkładać dziecka i czekać aż samo zaśnie a jeśli nie zaśnie i płacze to czekać aż się wypłacze. Po prostu zauważyłam iż mój Grześ kiedy jest najedzony - zasypia sam. Więc nie widzę potrzeby bujania go. Kiedy płacze/kwili lubi aby go pogłaskać po głowie i mu pośpiewać. Kiedy śpi lubi się przeciągać, zmieniać pozycję, pomruczeć i troszkę skrzeczy wtedy. Początkowo brałam go na ręce i lulałam a on się wtedy wybudzał i był zły, że mu przeszkodziłam. Więc teraz często stoję nad nim i patrzę czy się faktycznie wybudza czy tylko sobie zmienia pozycję, głaszczę po policzku a on śpi dalej.
Kiedy widzę, że płacze bo jest mu źle to oczywiste, że go tulę. W nocy dalej śpimy razem aczkolwiek mam nadzieję, że przekona się do swojego łóżeczka.
Uważam jednak, że plan dnia i wprowadzanie przyzwyczajeń jest na plus. Dziecko wie czego się spodziewać. Kąpiele o podobnych porach, karmienie, odbijanie i odkładanie do łóżeczka a nie karmienie i od razu bujanie byle tylko szybciej zasnęło.
To są moje obserwacje na podstawie zachowań mojego Grzesia. Macie rację mówiąc, że każde dziecko jest inne.
P.S. Po długich namysłach stwierdziłam, że syn jest jeszcze za mały na wyprawę do Kielc więc majówkę spędzamy w trójkę w Krakowie.
Pozdrawiam,
Iza
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ból brzuszka uznać można za kolkę, kiedy dolegliwości są naprawdę bardzo nasilone. "Niemowlęta cierpiące na kolkę płaczą ponad 3 godziny dziennie, przez więcej niż 3 dni w tygodniu, przez co najmniej 3 tygodnie". Tak przynajmniej mówi teoria. Ja się już zaopatrzyłam w Espumisan, kropelki BioGaia (probiotyki, już podaję), mam zamiar kupić termoforek, no i trzeba się dokształcić z masażu brzuszka :) Taki masaż w wersji mini to "przygniatanie" zgiętych w kolanach nóżek do brzuszka.
OdpowiedzUsuńU nas problemy ze snem zaczęły się przy pierwszym skoku rozwojowym. Potem niestety było już coraz gorzej. Uwierz mi bujanie to nie przyspieszenie uśpienia dziecka ale w niektórych przypadkach ostatnia deska ratunku.
OdpowiedzUsuńMy Kubie dodawaliśmy Espumisan do wieczornego mleczka tak w razie czego i nigdy nie mieliśmy kolek :) Jeśli chodzi o podkurczanie nóżek to na pewno nie zawsze świadczy to o kolce. Kuba bardzo często tak robi jak płacze, bo po prostu się złości (wtedy podkurcza nóżki i mocno je wykopuje). Zawsze wszyscy mówią, że jak będzie kolka to będziesz wiedziała, że to to. Ponoć dzieci tak przeraźliwie i długo wtedy płaczą i nie działa nic - noszenie, lulanie, smoczek itd. Ale z pierwszej ręki wiedzy na ten temat nie mam, więc nie umiem pomóc :/
OdpowiedzUsuńJeszcze zapomniałam dopisać, że Wasz Grześ jest PRZE-ŚLI-CZNY! :)
UsuńAle śliczny ... :) :) :) Cudo małe :)
OdpowiedzUsuńMy 3 tydzien powitaliśmy wysypką na buzi, do dziś nie wiemy czym spowodowaną, bo zniknęła jak przeszłam na mm, więc myślę, że to być może alergia na jakiś produkt, a na jaki przekonam się kiedyś...
Odbijanie po jedzeniu to chyba rzecz naturalna. I jeśli do 3 tygodnia nie zawsze sie dziekcu odbija (mojej przynajmniej nie), tak potem trzeba pilnować, bo odbić się musi. Koleżanki synek się zachłysnął, bo nie odbiło mu się, potem leżał ulało się i wylądowali w szpitalu, bo powietrza nie mógł złapac.
Jednak nie podawałabym dziecku nigdy Espumisanu zapobiegliwie, bo to tak jakbym sobie brała tabletkę na głowę, bo może mnie zaboli :) Nas kolki ominęły.
Pozdrawiamy.
http://zapisane-wspomnienia.blogspot.com/
jak będzie miał kolkę to będziesz wiedziała że to to.... i wcale nie musi trwac 3h i byc trzy razy w tygodniu.... Moja mała miała przez jakiś miesiąc codziennie i trwały po ok 30-40 minut. dziecko wtedy nie płacze tylko wręcz się drze!
OdpowiedzUsuńi wg mnie to nie ma na to lekarstwa... po prostu muszą minąc i już... ja podawałam sabsimplex i były lżejsze ustąpiły nie wiem czy po tych kroplach czy tak ot po prostu ustapiły... u mojej córci ból koił masaż brzuszka ciepłą tetrową pieluszką i włączona suszarka...
a tak na zaś to nic nie podawaj...
O jejuniu jaki ja jestem sliczniutki:) jeśli chodzi o skoki to ja kojarzę je ze wzmozonym apetytem u Olki. Kolki to regularne boleści brzuszka, każdy gdy mówi mi o kolkach u swojego dziecka wspomina że występują codziennie i o mniej więcej tej samej porze. Olusie też pobolewal brzuszek czasem ale to normalne. Brzusio maluszka się rozwija i czasem nie radzi sobie z trawienien nawet mleka mamusi. A jeśli chodzi o plan dnia to nam się unormowal mniej więcej teraz:) czyli koło 6 miesiąca życia:)
OdpowiedzUsuńNie przeszłyśmy kolek więc w sumie też nie wiem jak wyglądają, życzę żeby i Was ominęły :)
OdpowiedzUsuńBardzo zdrowe i rozsądne podejście do spania Grzesia :) Moja M. też szybko nauczyła się zasypiać sama i tak jest jej po prostu wygodniej :) A spała z nami w łóżku do 4 miesiąca hihi ;) Ale jaka to wygoda !
Grześ jest prześliczny !
Oby pogoda Wam się polepszyła co byście mogli na spacerek chociaż wyjść ! :)
Śliczny Maluszek :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczny synek. Spróbuj głaskać go również po pleckach,dzieciaczki to uwielbiają.
OdpowiedzUsuńJakie ma ładne, bystre oczka! Na pewno nie jest głodny ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny Synuś :)
OdpowiedzUsuńWypluj to przez lewe ramię! Nie każde dziecko ma kolki i szczerze Ci tego życzę, bo nas one nie ominęły. Ostatnie dni to mam nadzieję, że końcówka, ale za to przekichana!
OdpowiedzUsuńMały książę :) :*
OdpowiedzUsuńKochana polecam książkę "Język niemowląt" jest niesamowita!
OdpowiedzUsuńWitam. Jeśli jest to możliwe to proszę o kontakt z mamą Grzesia 509602565 Proszę o smsa pilne
OdpowiedzUsuńproszę o kontakt mailowy. izabela.pronko@gmail.com
Usuń