Co u mnie? Po porodzie zgubiłam 12 kg czyli mam jeszcze 13 do zrzucenia, fajnie... Liczę, że spacery pomogą bo przyznam szczerze ciężko mi w lustro patrzeć. Nie przemawia do mnie powiedzenie "teraz najważniejsze jest dziecko, ty jeszcze masz czas na schudnięcie". Nie głodzę się bo chce karmić piersią ale jednak broda mi się układa w "podkówkę" kiedy nie mam się w co ubrać bo w większość rzeczy się nie mieszczę. Niestety po cesarce boję się ćwiczyć intensywniej więc pozostają spacery.
Za tydzień weekend majowy. Mąż ma urlop i planujemy wybrać się do rodzinnych Kielc, oczywiście jeśli pogoda dopisze. Mimo to mam stracha czy to nie za wcześnie taka wyprawa z 3-tygodniowym maluszkiem. Niby tylko 1,5 godziny drogi ale nie wiem czy damy sobie radę. Z drugiej strony mały łyknie prawdziwego świeżego powietrza i troszkę go zahartujemy. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Słodkiego masz synka;)
OdpowiedzUsuńA kilogramy z czasem będą lecieć w dół, na pewno mały trochę z Ciebie "wyssie", a na resztę masz jeszcze czas, w końcu to dopiero 2 tygodnie po cesarce.
Niby wiem, ale wiesz jak jest...Chciałoby się "na już!" :)
UsuńPrzesłodziak. Izabelko nie martw się kilogramy niedługo same lecieć będą chociaż u mnie nie leciały :-(, a długo karmiłam( ale to wina podjadania czekolady ;-)) także jak tylko jej jeść nie będziesz to szybko kg spadną :-). Powodzenia
OdpowiedzUsuńPrzystojniak :) Jak ten czas leci...
OdpowiedzUsuńJa jeszcze czekam na mojego maluszka ale tez planuje asap wycieczke do Polski, a to jakies 3h Mysle ze z odpowiednim ubrankiem, ekwipunkiem i postojem na karmienie i wyprostowanie kosci bedzie ok :)
OdpowiedzUsuńjuż dwa tygodnie? o matko.. czas biegnie coraz szybciej.
OdpowiedzUsuńŚliczny synek. Ja również mam jeszcze trochę na plusie, jeśli chodzi o kg. Po pierwszym porodzie bardzo szybko wróciłam do wagi sprzed ciąży, a za drugim razem idzie niestety gorzej. Ale też liczę na spacery, myślę, że to pomoże.
OdpowiedzUsuńNie martw się, ja nie ćwiczyłam i jadłam za dwóch a mimo to zgubiłam 13 kg od porodu w około 4 m-ce (w ciąży przytyłam 23kg).
OdpowiedzUsuńDziecko w samochodzie raczej dobrze śpi. Im mniejsze tym łatwiej podróżować. Nasz pierwszą dłuższą podróż odbył jak miał 3 m-ce (Krk-Hamburg 10 godzin) i widzę, że im starszy tym trudniej :)
Grzesio jest uroczy :)
Jaki uroczy człowieczek :)
OdpowiedzUsuńGrzegorz wygląda na zadowolonego (i grzecznego). :)
OdpowiedzUsuńA Ty, błagam, nie daj sobie nigdy wmówić, że masz niewartościowe/za mało odżywcze etc. mleko. Nie ma czegoś takiego w przyrodzie. :)))
Piękny Synek ;) a co do wagi to właśnie to mnie przeraża, ale nie martw się dziecko zacznie chodzić, odpoczniesz dłużej po CC i będziesz mogła ćwiczyć, gonić. Waga zleci :*
OdpowiedzUsuńŚlicznego macie synka. Teraz gdy karmisz musisz też uważać na to co jesz aby mały nie miał wzdęć i aby nie bolał go brzuszek. Siostra jadła posiłki tylko gotowane, żadnej surowizny ,z czasem zaczęła wprowadzać jakieś nowości do diety. W przeciągu 11 miesięcy ( bo już nie karmi), schudła więcej niż przed ciążą. Trzeba tylko trochę cierpliwości, a z ćwiczeniami poczekaj, po cesarce musisz trochę poczekać.
OdpowiedzUsuńno ja nawet jabłka gotowane jem i kompot piję. Jak zjadłam surowe to był płacz
UsuńSerio? To nic dziwnego ze 12 kg schudlas juz! Reszta tez poleci! Ja szybko wróciłam do wagi sprzed ciazy, ale dalej mi nie chce ruszyc:/ ja nie jem tylko nabialu (choc nie wiem czy to cos da), resztę M. wydaje sie tolerowac bezproblemowo, uff...
UsuńŚliczności :-). Mi lekarz po 2 miesiacach pozwolil cwiczyc ale jakos sie zebrac nie moge ....
OdpowiedzUsuńŚliczny maluszek :)
OdpowiedzUsuńJa bym nie jechała z takim maluszkiem, bo to nie tylko, a aż 1,5 godz.i nie chodzi o jedzenie itd., bo to najmniejszy problem, a o to, że w szpitalu położna mi mówiła, że dziecko nie może długo w foteliku siedzieć, bo męczy plecki - kręgosłup, a foteliki mimo iż od urodzenia są dla dzieci to jednak wcale tak wyprofilowane nie są dobrze. No, ale - rób jak uważasz za słuszne :) Ja bym się bała.
Mi w ogóle położna mówiła, że z takim maluszkiem (bo moja akurat 3 tyg.miała w Boże Narodzenie) najlepiej siedzieć w domku, żeby się aklimatyzował i nie łapał zarazek od innych, choć i tak w gości pojechaliśmy, ale na 2 godzinki i do domku :) Droga zajęła nam 15 minut i już córcia sie kręciła :)
Choć znam i takie mamy, co jeździły już z takimi dziećmi, więc jak mama chce :)
Pozdrawiam :)
aAA jeśli chodzi o podróż to maluchowi to obojęten ;-) a jeśli będzie świeże powietrze tym lepiej ;-). Jeśli chodzi o zarazki to póki jest na cycu to odporność większą ma. To od Was zależy jeśli czujecie się na siłach :-) to jedzcie. Nasza Polunia miała 3 tygodnie jak z nią pojechaliśmy do dziadków 2 h i było ok.
OdpowiedzUsuńSynuś piękny :)
OdpowiedzUsuńJak już zgubiłaś 12 kg to te 13 to będzie no problem :)
Te tak mysle. A GrIszka super!
UsuńAaa... I z tym pepkiem to super rzeczywiscie, nie? U nas tez byla radosc jak odpadl:)))
OdpowiedzUsuń