Kiedy byłam w ciąży szukałam wszelkich informacji, youtuba przeglądałam i "uczyłam" się jak kąpać niemowlę, jak przewijać dziecko, później porody ale z tego szybko zrezygnowałam ;) O tym kiedy zęby wychodzą też czytałam więc spodziewałam się poprzedzającej ich pojawinie się gorączki, biegunki wielkiego ryku i marudzenia.
Moje zdziwienia było ogromne kiedy równy tydzień temu po karmieniu bawiłam się z Grzesiem i kiedy mały chichrał się z szeroką buzią mignęło mi coś białego na dziąśle. Mini latarka poszła w ruch potem łyżeczka bo tak radziła mama. Jest ząb! Obdzwoniłam rodzinę z informacją jakiego to ja mam już dużego i dorosłego sunula. Dziś równy tydzień po pierwszym objawieniu mamy już dwie dolne jedynki i to całkiem spore. Obie na wierzchu i obie pną się do góry.
Jestem bardzo szczęśliwa, że obyło się u nas bez większego dramatu i terroru ząbkowego. Bez gorączki, biegunki, katarku. Nie przeczę bo mały jest troszkę rozdrażniony ale nie wiem czy to przez zęby czy akurat takiego humora złapał.
Teraz rozśmieszam Grzesiulę jak najczęściej bo kocham patrzeć na te dwa kiełki :)
Pozdrawiamy,
Iza i Grześ
Super! :) Słyszałam właśnie, że im wcześniej wychodzą, tym mniej komplikacji :)
OdpowiedzUsuńTeraz pewnie będziesz polować na zdjęcie z pierwszymi ząbkami - ja tak próbowałam, ale na początku ciężko było uchwycić je na zdjęciu :) Ale jak Ci się uda, to koniecznie się pochwal :)
hehe, przejrzałaś mnie :) Ale mały cwaniak co zobaczy telefon albo aparat to buzię zamyka i robi wielkie oczy
UsuńHejehjeh.... Cudownie że tak Wam bezproblemowo to poszło! Ja od trzeciego miesiąca Mill cały czas słyszę że zęby tuż tuż, a tu ani widu ani słychu (choć jako że ją karmię piersią to akurat się cieszę:) czekam na foty jedynek Grześkowych! Buziaki!
OdpowiedzUsuńteż karmię i zastanawiam się jak to będzie. No ale przecież wiele kobiet karmi do roku więc takie dzieciaki na pewno ząbki już mają.
UsuńPotwierdzam - Leo ma 6 ząbków, karmię i piersi cała - na początku byłam w strachu :) raz przez przypadek chyba mnie lekko ugryzł, ale potem tfu tfu już mu się to nie powtórzyło :)
UsuńZazdroszczę i gratuluje. U nas ostatnio była gorączka i mega rozdrażnienie. Niestety nawet lekarz nie wie czy to przeziębienie, czy zęby.
OdpowiedzUsuńSuper :) To może u mojej też się coś wkrótce wykluje, bo wiekowo podobna ;)
OdpowiedzUsuńDzieci słodko wyglądają z tymi dwoma dolnymi jedynkami. U nas też pierwsze 2 ząbki były zaskoczenie, potem już dawały o sobie coraz bardziej znać :) Aktualnie jesteśmy przy 3 i póki co mój synek najgorzej je znosi.
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczę i gratuluję! :) My się właśnie męczymy z ząbkowaniem i już nie mogę się doczekać, aż zobaczę pierwszego ząbka :)
OdpowiedzUsuńOja! Czyli to tak można! To daje nadzieję, że Natka pozostanie bezproblemowym dzidziusiem.
OdpowiedzUsuńA Wam oczywiście gratuluję!!!
Gratuluje zabkow i ciesze sie ze wszyszly w spokoju :)
OdpowiedzUsuńMozesz mi napisac jak poradziliscie sobie z problemami brzuszkowymi ktore Grzes mial na poczatku ?
Gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńU nas na szczęście również bez płaczu ząbkowanie trwa :) :)
gratulacje. Pierwsze ząbki cieszą bardzo :-).
OdpowiedzUsuńU nas też szybciutko wyszło, a na początku było rewelacyjnie, ale te późniejsze ząbki czasem powodowały biegunki i gorączkę. Dla nas niezawodny był Viburcol. Wiem, że ludzie mają różne zdania na jego temat, ale dla nas był rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńSuper! Gratuluję ząbków :) Fajną niespodziankę Ci synuś zrobił :D
OdpowiedzUsuńja viburcolu jakoś sie bałam, natomiast oprócz dentinoxu ( bo schłodzone gryzaczki na niewiele się zdają) podaję dziecku szczególnie na noc i kiedy pojawia się gorączka milifen, to syropek na bazie ibuprofenu, nam bardzo pomaga szczególnie w nocy bo dziecko po nim ładnie śpi a nie budzi się co chwilkę
OdpowiedzUsuńGratulacje! Wiem doskonale, jaka ogromna jest radość z długo wyczekiwanych zębów :)
OdpowiedzUsuń