środa, 3 września 2014
Marzenia są po to by je spełniać
Ślub jak z bajki, nowy mercedes, wakacje na rajskiej wyspie...Każdy ma jakieś marzenia, każdy myśli na co wydać te miliony kiedy trzyma w sobotę kupon lotto i czeka na losowanie. Ja o mercedesie nie marzę, ślub mi się podobał a wakacjami zadowolę się w Bułgarii czy nawet w Kielcach. Natomiast jednym z marzeń, które powracają w snach i myślach w ostatnim czasie jest własny DOM. Swój, własny, urządzony przez nas, taki gdzie nie będę się bała wbić gwoździa pod obraz na ścianie i nie będę musiała o wszystko prosić o zgodę właściciela mieszkania.
W jednym z ostatnim postów wspominałam iż jesteśmy 2 lata po ślubie, mieszkamy ze sobą już od 3-ech. Mieszkanie małe ale jakoś się mieścimy, trochę nam teraz ciasno kiedy pojawił się Grześko i jego gadżety. Jeszcze przed ślubem zastanawialiśmy się jaką decyzję podjąć, kupić mieszkanie a może wrócić do rodzinnych Kielc. Problem rozwiązał się sam kiedy pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży działki na przeciwko mojej kochanej szwagierki :) Tak więc postanowiliśmy - dom. Od tego czasu minęły 2 lata, masa załatwień, papierów, pozwoleń, wybory projektu. Teraz macham do Was z naszej przyszłej sypialni :)
Długa droga jeszcze przed nami ale trzymajcie kciuki za naszą trójkę :)
Pozdrawiamy,
Iza z resztką kawy w kubku i śpiący Grzesiu :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
super :) my też zastanawiamy się, czy mieszkanie w Krakowie, czy domek poza Krakowem. a Wy gdzie dokładnie się budujecie?
OdpowiedzUsuńzależało nam aby było blisko do Kielc. Budujemy w Michałowicach.
Usuńpięknie;) zazdroszczę Wam bardzo;)
OdpowiedzUsuńdo Skały rzut beretem :)
UsuńO to całkiem blisko moich rodzinnych stron :) Życzę cierpliwości i wytrwałości :) Fajnie, że udaje Ci się spełniać marzenia :)
OdpowiedzUsuńOch, super! TM też marzy o domu.... Ja chyba trochę mniej, widząc ile to roboty, ale chyba się kiedyś dam przekonać:) Buziaki!
OdpowiedzUsuńDom wydaje się bardzo duży :) Fajnie , że marzenia się spełniają , jestem za tym aby ich mieć jak najwięcej i je spełniać .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Trzymam za Was kciuki ;) oby udało wam się szybko i bezproblemowo skończyć budowę ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak będzie wyglądał jak się skończy budowa! :)
OdpowiedzUsuńBudowa domu to musi być naprawdę ekscytujące. Nie mogę się doczekać jak sama będę na tym etapie :)
zazdraszczam:) to marzenie i moje:) dom mój własny:)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa mieć władny dom, więc 3mam mocno kciuki ;)))
OdpowiedzUsuńOjej, ale fajny domek, a jaki duży...:)) My również budujemy, teraz robimy dach, ale mniejszy domek stawiamy - gdybyś chciała, zapraszam na nasz fp - tam zdjęcie.
OdpowiedzUsuńA mohę wiedzieć jak się wasz domek nazywa? Czy to projekt indywidualny?
http://zapisane-wspomnienia.blogspot.com/
Dom faktycznie jest spory. Projekt dużo zmienialiśmy ale bazowaliśmy na archonowym "dom w kaliach 2 g2". Szukaliśmy takiego gdzie możliwa będzie część gościnna, będzie to część dla teściów, którzy bardzo często wpadają do Krakowa.
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńMy mieliśmy jeszcze w tym roku się wyprowadzić "na swoje", myśleliśmy o kupnie mieszkania, ale plany Nam się pozmieniały. Póki co nie chwalę się, nie zapeszam, zobaczymy co z tych planów wyjdzie, mam nadzieję, że uda się i Nam i niebawem, ja się pochwalę taką fotką :)
trzymam zatem kciuki!
UsuńGratulację :) To jest piękne marzenie i na prawdę warto je realizować bo własny kąt to coś wspaniałego :) Powodzenia i oczywiście trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńDługa... ale za to, jak już cały domek powstanie, radości i szczęścia nie będzie końca! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :*
To chyba jest największe marzenie całej rodziny :) Obyście przebrnęli przez budowę bez większych problemów i szybko zamieszkali w swoim własnym domu!
OdpowiedzUsuńSuper! Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńdom to dom, nie masz sąsiadów oszołomów, nie masz hałasów, zawsze masz gdzie postawić auto, jest prywatność i swoboda, super decyzja, myśmy się nie odważyli, ale nigdy nie mów nigdy :)
OdpowiedzUsuńmasz rację, ja wychowałam się w domu i przyznam, że trudno mi się żyje w bloku.
UsuńGratki :)
OdpowiedzUsuń