środa, 26 sierpnia 2015

Budowa stała się domem



Ndejszła wiekopomna chwila, mam dom. Budowa skończona a przynajmniej na tyle by móc na niej zamieszkać ;) Dalej więcej nie mam niż mam ale i tak jest super. Pracy ogrom i jeszcze wiele worków nie rozpakowanych, wiele rzeczy na status zaginionych ;)
Najważniejsze, że Grzesiu odnalazł się znakomicie w nowym miejscu. Co tu ukrywać poprzednie mieszkanie na 37 metrach z wszystkimi klamotami i zabawkami przypominało pole minowe albo labirynt.
Fajnie jest mieć dom :)

Pozdrawiam,
Iza

10 komentarzy:

  1. Zazdroszczę! :)
    no i dobrze, że dziecię się odnalazło :) rzeczy zaginione też się powolutku odnajdą :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę i gratuluję! też marzy mi się dom, ale na razie jesteśmy na etapie szukania działki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet nie wiesz, jak strasznie Ci zazdroszczę :) Super!

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie i naprawdę zazdroszczę przestrzeni choć szczęśliwa jestem w swoim mieszkanku

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję końca budowy domku , i trochę zazdroszczę....również jestem ciekawa jak to wszystko wygląda :) mam nadzieję , że pokażesz więcej :)
    Pozdrawiam !!

    OdpowiedzUsuń
  6. Prosimy o więcej zdjęć !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Och, marzy mi się własny dom... Na razie musimy żyć na tych 36 metrach, ale może kiedyś nam się uda! :)

    OdpowiedzUsuń